czwartek, 1 grudnia 2011


Idzie sobie Stirlitz poboczem drogi. Nagle minął go samochód
Bormana. Idzie Stirlitz dalej. Po pewnym czasie znowu minął go
samochód Bormana. Stirlitz idzie dalej przed siebie. Znów minął
go samochód Bormana. "Rondo", pomyślał Stirlitz .....


Stirlitz jechał nocą swoim służbowym czarnym Mercedesem. W
pewnym momencie zobaczył w swiatłach reflektorów Kaltenbrunnera,
dającego rozpaczliwe znaki na poboczu drogi. Stirlitz z kamienna
twarzą pojechał dalej. Nie mineło pól godziny, a Stirlitz znowu
zobaczył Kaltenbrunnera stojącego obok drogi i rozpaczliwie
wymachującego rekami. Stirlitz udał, że nie widzi, i pojechał
dalej. Znowu minęło pól godziny i Stirlitz znowu ujrzał
Kaltenbrunnera, stojącego na poboczu i wzywającego pomocy. Ta
prosta obserwacja ostatecznie utwierdziła Stirlitza w
przekonaniu, ze poruszał się obwodnica berlińską.... .