niedziela, 21 sierpnia 2011

Stirlitz wszedł do kawiarni "Elefant".
- To Stirlitz. Zaraz będzie zadyma - powiedział jeden z siedzących przy stole.
Stirlitz wypił kawę i wyszedł.
- Nie - odpowiedział drugi. - To nie on.
- Jak to nie!? To Stirlitz! - krzyknął trzeci.
Zaczęła się zadyma...